...
jest nietypowy i nieprzewidywalny:
- my prawnicy często sami strzelamy sobie w stopę, wspomagając dalszych znajomych lub znajomych znajomych w bezpłatnych poradach prawnych, co skutkuje często tym, że obniżamy prestiż zawodu, obniżamy znacznie ceny i potwierdzamy model, który panuje wśród Klientów, że „coś się tam dowiem od znajomego prawnika i dam sobie radę sam”,
- nie wykształciliśmy niestety poprzez edukację – odruchu zgłaszania się do specjalisty prawnego w prawnej sprawie,
- nie promujemy zachowań, masz problem prawny- znajdź prawnika!
- ugruntowaliśmy pogląd, iż prawnik jest drogi, a do prawnika idziemy dopiero wtedy, gdy sprawa jest już beznadziejna.
- Polacy często sami sobie załatwiają sprawy prawne, wychodząc z założenia, iż "jakoś to będzie" i nie będę płacił prawnikowi - bo się znam!
Branża prawnicza
Wiadomo, że branża prawnicza w
ogólności ma utrudnione zadanie, by dotrzeć do Klienta, albowiem zasady etyki
obowiązujące w zawodzie zabraniają jej
przedstawicielom większości popularnych form reklamy.
Sami prawnicy
- nie wierzą, że Klient chce wiedzieć coraz więcej o nim samym i nie znają oczekiwań Klientów w tym zakresie lub je pomijają
- nie poszukują sposobów na znalezienie Klientów, co aktualnie przy rosnącej konkurencji może być nierozsądne
- wygląda na to, że boją się trochę nowinek, Internetu i narzędzi – nawet wygodnych dla ich Klientów i nawet takich, które wspomagają życie zawodowe, a może ich nie znają…..?
Zatem należy szukać dalej rozwiązań wspomagających relacje Klient – Prawnik, eksponować istniejące i informować o nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz